Po raz pierwszy w tym roku emerytury i renty zostały zwaloryzowane tradycyjnie w marcu. Teraz emeryci i renciści zastanawiają się, co z drugą waloryzacją świadczeń. Zwłaszcza że rząd mówił o takim rozwiązaniu jeszcze przed wyborami.
Przepisy są jednoznaczne
Czy zatem dostaną drugą podwyżkę w 2025 roku? Przypomnijmy zatem, że jest ona przeprowadzana wtedy, kiedy inflacja w pierwszym półroczu przekroczy 5 proc. Ma to urealnić wysokość świadczenia w stosunku do wzrostu cen towarów i usług.
A to oznacza, że seniorzy obejdą się smakiem, bo najnowsze dane GUS nie pozostawiają wątpliwości w tej kwestii.
Bo inflacja jest za niska
W czerwcu inflacja wzrosła o 4,1 proc. rok do roku. Próg 5 proc. przekroczyła w tym roku tylko raz – w styczniu. Wyniosła 5,3 proc.
Od tego czasu systematycznie spadała, co oddalało i oddala wizję drugiej waloryzacji w 2025 roku.
Równie optymistyczne są prognozy Ministerstwa Finansów. Wynika z nich, że inflacja będzie stale się obniżać, żeby w 2026 r. spaść do 3 proc. Rząd podkreśla jednak, że temat wróci, jeśli wróci ryzyko wzrostu inflacji.
– Przepisy wprowadzające drugą waloryzację emerytur i rent są potrzebne – powiedział „Faktowi dr Tomasz Lasocki z Politechniki Warszawskiej.
I dodał, że w 2025 r. druga waloryzacja niekoniecznie jest już potrzebna. Na kolejną – dodajmy – emeryci i renciści muszą poczekać do marcu przyszłego roku.
Napisz komentarz
Komentarze