[GALERIA ZDJĘĆ] Wielkie emocje, dramaturgia i... błoto. KS Constract Lubawa podejmował KS Drwęca Nowe Miasto Lubawskie.

Przed upływem 30 minut Constract zdołał już wyjść na dwubramkowe prowadzenie i to goście musieli gonić wynik. Pierwsza bramka dla gospodarzy padła z rzutu karnego, a druga po prostopadłym podaniu i podcince nad bramkarzem. W ostatniej minucie pierwszej połowy nowomieszczanie wykorzystali jedenastkę i złapali kontakt z tutejszą drużyną. Drwęca nie wykorzystała jednak kilku bardzo dobrych okazji i do szatni schodziła przegrywając 1-2. 

Goście największe zagrożenie stwarzali ze stałych fragmentów gry. Po wrzutce z lewego narożnika boiska padła bramka na 2:2. W końcówce starcia znów zaczął dominować Constract, który wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. Zmiany i motywacja trenera Damiana Łukasika sprawiły jednak, że KS Drwęcy udało wywalczyć się remis wbijając piłkę do siatki w doliczonym czasie gry. Na boisku panowała wielka radość i euforia gości oraz zawiedzenie gospodarzy. Lubawianom znów nie udało się ograć drużyny z Nowego Miasta. Przypominamy, że wcześniej Constract uległ Drwęcy w wojewódzkim pucharze Polski. Nowomieszczanie przy Jagiellońskiej w tamtym, równie emocjonującym spotkaniu wygrali 4-3.  

W Grabowie nie zabrakło kibiców i zwolenników drużyny z Lubawy jak i z Nowego Miasta. Mimo, że było zimno kibice zostali rozgrzani odpowiednią dawką emocji. W kuluarach możemy usłyszeć, ale również stwierdzić po grze na boisku, że był to na pewno jeden z lepszych meczów Drwęcy w ostatnim czasie. Szczególnie świetnie spisał się Błażej Radomski, który wpakował piłkę do bramki Constractu aż trzy krotnie. Po wyniku 3-3 i 19 kolejce II grupy klasy okręgowej Drwęca znajduje się na 11 pozycji, a Constract wciąż lideruje. 

Bramki: Szymon Licznerski (13’), Jakub Banach (24’), Piotr Rykaczewski (86’) – Błażej Radomski (44’, 63’, 90’+2) 

O kilka słów po meczu poprosiliśmy trenera KS Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Damian Łukasik potwierdził, że było to ciężkie spotkanie i gratuluje zawodnikom postawy, a także stwierdza zasłużenie remis z liderem rozgrywek. Łukasik następnie zapytany o ciężką murawę odpowiedział, że rzeczywiście jest ona bardzo trudna, a takie warunki gry podwyższają umiejętności piłkarzy. Nagranie z trenerem umieszczamy poniżej.